czwartek, 6 sierpnia 2015

Host family

By zdecydować się na przyjęcie ucznia z wymiany na rok, zdecydowanie trzeba mieć WIELKIE SERCE i dużo ODWAGI.
Host families to ludzie wyjątkowi.
Zdecydowanie sprawdza się to w przypadku mojej amerykańskiej rodziny.


Przedstawiam Wam Wymerów!

Od lewej: Phillip Jr (PJ), Melanie, Phililip 

Odkąd potencjalny exchange student zdecyduje się na wymianę, ciągle wbija mu się do głowy – unikaj stereotypów! Stereotypy nie pozwalają zaaklimatyzować się w nowym środowisku!
Ja ryzykownie, wbrew tym wszystkim radom chciałabym się odnieść do pozytywnego stereotypu Amerykanów za granicą. Jakie cechy do niego należą? Przede wszystkim: optymizm, otwartość, przyjazne nastawienie,  szeroki uśmiech, gościnność, tolerancja. 
Te i wiele więcej pozytywnych cech można łatwo odnieść do rodziny Wymerów.

W absolutnym skrócie:
Melanie wysłała do mnie wiadomość powitalną zanim zrobiła to organizacja, czym absolutnie zdobyła moje serce! Cały czas utrzymujemy kontakt na WhatsApp i facebooku i jeszcze długo nie zabraknie nam tematów do rozmowy!
PJ jest gwiazdą facebooka, chyba na żadnym zdjęciu nie widziałam go bez uśmiechu!
Phil podobno nienawidzi zdjęć… Przekonamy się! *Czai się z aparatem*

PJ w stroju drużyny Oakridge. Go Eagles!

To nie koniec przedstawiania moich domowników! 
Ważnym członkiem rodziny Wymerów jest Kora - ich host córka, a moja host siostra... która również pochodzi z Polski! Niestety zobaczymy się w tym roku tylko przez 2 dni (!), bo jej wymiana przypadała na rok 2013/2014. 



Mała zmiana w składzie rodziny już od 19 sierpnia!


Melanie zaplanowała wspólne zdjęcia Wymerów ze mną i Korą i (jeśli Phillip da się przekonać), być może za niedługo moje sprytne sztuczki nie będą potrzebne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz