By zdecydować się na przyjęcie ucznia z wymiany na rok,
zdecydowanie trzeba mieć WIELKIE SERCE i dużo ODWAGI.
Host families to ludzie wyjątkowi.
Zdecydowanie sprawdza się to w przypadku mojej amerykańskiej
rodziny.
Przedstawiam Wam Wymerów!
Od lewej: Phillip Jr (PJ), Melanie, Phililip |
Odkąd potencjalny exchange student zdecyduje się na wymianę,
ciągle wbija mu się do głowy – unikaj stereotypów! Stereotypy nie pozwalają zaaklimatyzować się w nowym środowisku!
Ja ryzykownie, wbrew tym wszystkim radom chciałabym się odnieść
do pozytywnego stereotypu Amerykanów za granicą. Jakie cechy do niego należą?
Przede wszystkim: optymizm, otwartość, przyjazne nastawienie, szeroki uśmiech, gościnność, tolerancja.
Te i
wiele więcej pozytywnych cech można łatwo odnieść do rodziny Wymerów.
W absolutnym skrócie:
Melanie wysłała do mnie wiadomość powitalną zanim zrobiła to
organizacja, czym absolutnie zdobyła moje serce! Cały czas utrzymujemy kontakt
na WhatsApp i facebooku i jeszcze długo nie zabraknie nam tematów do rozmowy!
PJ jest gwiazdą facebooka, chyba na żadnym zdjęciu nie widziałam
go bez uśmiechu!
Phil podobno nienawidzi zdjęć… Przekonamy się! *Czai się z
aparatem*
PJ w stroju drużyny Oakridge. Go Eagles! |
To nie koniec przedstawiania moich domowników!
Ważnym członkiem rodziny Wymerów jest Kora - ich host córka, a moja host siostra... która również pochodzi z Polski! Niestety zobaczymy się w tym roku tylko przez 2 dni (!), bo jej wymiana przypadała na rok 2013/2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz