sobota, 26 grudnia 2015

Halloween Party

Jeśli ktoś spodziewał sie Projektu X to niestety się zawiedzie. Na prawdziwej "imprezie" byłam przez godzinę, bo zasiegiem ograniczała sie do kuchni, i salonu z włączonym telewizorem. Podobno rozkręciła sie o 1 w nocy, ale trwało to za długo, żeby czekać. W Halloween oglądałam filmy, jadłam tacos z Taco Bell o 23 i właściwie całkiem nieźle sie bawiłam. Na mojej prywatnej liście polskie sposoby na spędzanie samego wieczoru/nocy w Halloween wygrywają, ale to może zależeć od zwykłego szczęścia, pewnie wielu exchange students trafiło na bardziej interesujace "Halloween Party". Jedno trzeba przyznać - wszycy byli przebrani.





Koniec relacji Halloweenowej! Chyba mogę przejść do Thanksgiving, możliwe, że uda mi się przed Sylwestrem :)
Postara się jak najszybciej, a w ramach bonusu - Haloweenowa niespodzianka. Wracając z nocki u koleżanki odkryłam, że moja rodzina zakupiła CAŁĄ krowę. Oczywiście w postaci miło zapakowanego mięsa. Kto zgadnie co jest głównym elementem domowych posiłków? - HOLLY COW!

2 komentarze:

  1. Jakie szaleństwo! Czekamy na więcej :D Może jeszcze przed Sylwestrem zdołasz opowiedzieć nam o Twojej 18 w Stanach i...Świętach! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istnieje minimalna szansa, że jakoś ogarnę święta przed Sylwestrem i rozpocznę Nowy Rok z czystym kontem :)

      Usuń